Osłony wewnętrzne + zewnętrzne – duet, który ma sens
Osłony okienne, jeszcze kilka dekad temu, miały proste zastosowanie. Zasłony miały zapewniać prywatność (od późnego wieczora do wczesnego poranka), firany ozdabiać okna. Dziś funkcja osłon okiennych sięga znacznie dalej, a ich zastosowanie – szczególnie w duecie: wewnętrzne plus zewnętrzne – zyskuje uznanie na wielu kontynentach. Nie chodzi już tylko o kontrolę ilości światła naturalnego, ale o przemyślaną strategię zarządzania światłem, energią i temperaturą. O strategię, która działa nie tylko w teorii, ale przede wszystkim w praktyce.
Pierwsze duety osłon okiennych
Kraje Europy Zachodniej zaczęły jako pierwsze dostrzegać potencjał łączenia rozwiązań wewnętrznych z zewnętrznymi. W Niemczech, Austrii czy Szwajcarii, już w latach 70. i 80. XX-ego wieku, rolety zewnętrzne zaczęto traktować jako coś więcej niż tylko barierę przed intruzami. Dostrzeżono ich wpływ na termoregulację pomieszczenia, a w miarę jak wzrastała świadomość ekologiczna i rozwijały się technologie związane z energooszczędnością budynków, połączenie osłon wewnętrznych i zewnętrznych zaczęło być postrzegane jako inteligentna forma regulowania mikroklimatu wnętrza.
W kolejnych dekadach ten trend zaczął zdobywać popularność w Skandynawii, we Włoszech, Hiszpanii, a następnie „przekroczył” ocean. Dziś również w Kanadzie i Australii coraz więcej inwestycji prywatnych i komercyjnych korzysta z podwójnych osłon okiennych, traktując je nie jako dodatek, ale integralny element nowoczesnego budownictwa.
W czym tkwi sekret tego duetu?
Zrozumienie zasad działania osłon zewnętrznych i wewnętrznych jako wspólnego systemu jest kluczem do ich skuteczności. Te pierwsze – czyli rolety fasadowe, rolety zewnętrzne czy klasyczne okiennice (wciąż obecne w krajach południowej Europy) – zatrzymują większość energii słonecznej jeszcze zanim dotrze ona do szyby. W ten sposób ograniczają nagrzewanie się wnętrz w sposób, którego nawet najlepsze osłony wewnętrzne nie są w stanie zapewnić. Te zaś – rolety materiałowe, plisy, żaluzje drewniane, aluminiowe lub rolety dzień-noc – pełnią rolę bariery wtórnej. Ich zadaniem jest subtelna korekta światła wewnątrz i zwiększenie komfortu wizualnego oraz termicznego Użytkowników. Stanowią też element uzupełniający aranżację wnętrza, stając się istotnym dodatkiem estetycznym.
Połączenie tych dwóch warstw daje efekt synergii. Zewnętrzna bariera zatrzymuje promienie słoneczne, zanim rozgrzeją one szybę. Wewnętrzna pozwala lepiej zarządzać światłem i prywatnością. W zimie sytuacja się odwraca – wewnętrzne osłony stanowią dodatkową warstwę izolacyjną, podczas gdy zewnętrzne ograniczają ucieczkę ciepła przez przeszklenia.
W jakich warunkach taki system działa najlepiej?
Nie każde okno i nie każdy budynek skorzysta w równym stopniu z tego rozwiązania. Duże przeszklenia, zwłaszcza te o południowej lub zachodniej wystawie, są najlepszym przykładem do wykorzystania omawianego systemu z największą skutecznością. Promienie słoneczne „bombardujące” przestronne szyby przez większość dnia, to doskonały test dla wydajności energetycznej wnętrza. Im więcej światła i ciepła przedostaje się do środka, tym bardziej odczuwalne staje się ich działanie. W takich przypadkach zewnętrzne osłony są w stanie ograniczyć nagrzewanie nawet o kilkanaście stopni, co w realny sposób przekłada się na mniejsze zużycie energii potrzebnej do klimatyzacji.
Równie ważna jest konstrukcja budynku. Ściany wykonane z materiałów takich jak wielka płyta (nieodłączny element polskiego krajobrazu architektonicznego), są nieskuteczne w kontekście termoregulacji. Wysoka temperatura panująca na zewnątrz budynku, jest „pochłaniana” przez wielką płytę, ściany zewnętrzne nagrzewają się niezwykle szybko, za to wolniej wytracają zatrzymane w nich ciepło. Osłony zewnętrzne pomagają w termoregulacji wnętrz bloków opartych na systemie wielkopłytowym. W budynkach o grubych, masywnych murach, które same w sobie magazynują ciepło i nie pozwalają na jego „ucieczkę” do wnętrz, bardziej istotna może być regulacja dopływu światła i dogrzewanie się wnętrz w chłodniejszych miesiącach. To głównie kamienice, w których duet osłon pełni funkcję precyzyjnej regulacji światła – w większym stopniu niż temperatury.
Nowoczesne budownictwo z dużymi przeszkleniami, domy pasywne, energooszczędne osiedla mieszkaniowe – to już całkowicie naturalne środowisko dla duetów osłon. W budynkach biurowych, gdzie praca przy monitorach wymaga precyzyjnej kontroli światła, zestawienie zewnętrznych rolet z wewnętrznymi żaluzjami sprawdza się nie tylko funkcjonalnie, ale również jako sposób na podniesienie wydajności pracowników.
W apartamentach o południowej lub zachodniej ekspozycji, zwłaszcza w miastach z dużym nasłonecznieniem, to jedno z nielicznych skutecznych rozwiązań przeciwdziałających przegrzewaniu wnętrz. Z kolei w domach parterowych, gdzie większe okna często wychodzą na ogród, połączenie osłon zewnętrznych z wewnętrznymi nie tylko chroni przed światłem i temperaturą, ale także daje poczucie prywatności bez rezygnowania z kontaktu z otoczeniem.
Warto dodać, że coraz wyższe temperatury w okresie letnim i wielodniowe fale upałów, wymagają reakcji nie tylko na południu Europy. Ten trend będzie się utrzymywał, warto zatem dostosować mieszkanie lub dom do warunków atmosferycznych, które jeszcze dwie dekady temu, wydawały się absolutnie nierealne. Skutki wysokich temperatur panujących na zewnątrz w miesiącach letnich, próbujemy redukować poprzez klimatyzację lub wentylatory, jednak koszt ochłodzenia wnętrza rośnie z roku na rok. Przerwy w dostawie prądu związane z awariami sieci elektrycznych, które nie były budowane z myślą o obsługiwaniu tak znacznej ilości klimatyzatorów i wentylatorów, są poważnym problemem, który potrafi „odciąć” nas nie tylko od systemów chłodzących, ale także od wykonywania codziennych czynności. Awarie terminali i kas fiskalnych czy brak możliwości pracy przy komputerze, to problem, z którym w ostatnich latach mierzyliśmy się właśnie w najbardziej gorących miesiącach, podczas których systemy energetyczne były przeciążane.
Inwestycja, a nie wydatek
Choć koszt montażu zarówno wewnętrznych, jak i zewnętrznych osłon okiennych może być znaczny, warto spojrzeć na tę kwestię przez pryzmat długoterminowej efektywności. Zewnętrzne systemy zacieniające zmniejszają konieczność używania klimatyzacji. Szacunki z europejskich analiz efektywności energetycznej pokazują, że odpowiednio zaprojektowany system osłon może obniżyć zużycie energii nawet o 30 procent rocznie. Zatem w skali całego roku przekłada się to na konkretne kwoty, które po kilku sezonach równoważą koszt inwestycji. To nie tylko korzyść finansowa, ale również ekologiczna – ograniczenie zużycia prądu i gazu to także mniejszy ślad węglowy gospodarstwa domowego.
Dodatkowo, wartość nieruchomości wzrasta. Kupujący coraz częściej zwracają uwagę nie tylko na estetykę, ale także na rozwiązania podnoszące komfort życia. Dom czy mieszkanie z inteligentnie zaprojektowanym systemem osłon to atut, który potrafi przeważyć szalę podczas decyzji zakupowej.
Zabezpieczenie mieszkania czy domu przed wysokimi temperaturami, bez jednoczesnego zwiększania rachunków za prąd, jest zatem rozwiązaniem, które warto przemyśleć. Podwójna osłona nie musi być też zastosowana w każdym oknie – najważniejsze jest ochronienie tych, które powodują największy wzrost temperatury wewnątrz (choćby okna wychodzące na południe). Jeśli nie są Państwo pewni, czy duet osłon okiennych sprawdzi się w Państwa lokalu, zachęcamy do kontaktu. Nasi specjaliści nieodpłatnie dokonają pomiaru, wyceny i przede wszystkim – wskażą w których oknach wykorzystanie systemu podwójnych zasłon będzie najkorzystniejsze.