AleRolety - Łódź
EKOLOGICZNE Z REGULACJĄ NASŁONECZNIENIA ELEGANCKIE

Plakat Back to the Future

Osłony okienne w „Powrocie do przyszłości”

Polub ten wpis!

„Powrót do przyszłości” to niewątpliwy hit, który trafił do kin w 1985-tym roku i do dzisiaj wygenerował przychód w wysokości blisko 390 milionów dolarów! A kolejne części trylogii wcale nie okazały się gorsze (również pod względem finansowym). Wszystkie trzy filmy zdumiewająco dobrze przetrwały próbę czasu i cieszą się nieustającą popularnością. Z tym większym zainteresowaniem postanowiliśmy przeanalizować je, a jakże, pod kątem wykorzystanych w nich osłon okiennych!

Podróż w czasie

„Powrót do Przyszłości” (zwłaszcza pierwsze dwie części i to na nich się właśnie skupimy), pozwoliły nam przede wszystkim na:

  • sprawdzenie, jakie osłony okienne popularne były w USA w roku 1955-tym i 1985-tym
  • prześledzenie prób odgadnięcia przez twórców, jakie osłony okienne będą hitami w roku 2015-tym (również w Stanach Zjednoczonych)

Ale po kolei. Fabuła „Back to the Future” jest chyba znana wszystkim (choćby dzięki możliwości obejrzenia tych filmów na platformach streamingowych), ale dla porządku przypomnimy kluczowe elementy historii. Siedemnastoletni Marty McFly wiedzie dość zwyczajne życie w roku 1985-tym. Wraz z rodziną mieszka na osiedlu Hill Valley – ma starszą siostrę i starszego brata, a także (rzecz oczywista) rodziców. Z których raczej nie może być zbyt dumny. George McFly od lat szkolnych dręczony był przez chuligana imieniem Biff, który nie odpuszcza mu nawet w czasach, gdy obaj są już dorośli. George wykonuje za niego pracę, pozwala mu sobą pomiatać i tłumaczy to tym, że „nie jest zbyt dobry w konfrontacjach”. Z kolei Lorraine McFly zagląda do kieliszka, ma lekką nadwagę i nie sprawia wrażenia szczęśliwej żony i matki. Wszystko zmienia się, gdy przyjaciel Martiego, dr Emmet Brown (dysponujący wiedzą, kreatywnością i wieloma latami na karku 😉 ) wynajduje wehikuł czasu, zbudowany z kultowego samochodu (uczciwie przyznajmy – kultowym stał się właściwie dzięki „Back to The Future”) DeLorean. Marty w wyniku kilku niefortunnych zdarzeń, wykorzystuje wspomniany samochód do ucieczki przed terrorystami, z którymi zadarł Doc, i przypadkowo trafia do 1955-ego roku. Jego rodzice są nastolatkami, którzy jeszcze się nie spotkali i pech chce, że pojawienie się w ich życiu Martiego stawia pod znakiem zapytania przyszłość ich związku. Marty musi więc skłonić rodziców do pójścia razem na romantyczny bal szkolny (w trakcie którego się w sobie zakochają) i zapewnić przyszłość sobie i rodzeństwu (których pojawienie się na świecie jest w końcu od tego uzależnione). Jednocześnie musi znaleźć sposób na powrót do swoich czasów i swojej dziewczyny, Jennifer (która nieco większą rolę odegra w drugiej części trylogii, ale nie wybiegajmy jeszcze w przyszłość 😉 ).

Mamy zatem rok 1985 i już na początku filmu możemy zwrócić uwagę na osłony okienne:

  • rolety materiałowe w domu Doc’a
  • żaluzje drewniane w domu rodziny McFly (wykorzystane także w drzwiach wewnętrznych)

Aby zbytnio nie pogubić się w czasie, co w przypadku chyba wszystkich filmów o podróżach do przeszłości i przyszłości zdarza się nagminnie, pozostańmy jeszcze w roku 1985-tym. Gdy pod koniec pierwszej części trylogii i rozwiązaniu wszystkich problemów, o których pisaliśmy wcześniej, Marty wraca wreszcie do swoich czasów, przeżywa szok. Otóż dzięki niemu, jego własna rodzina zmieniła się nie do poznania! George uwierzył w siebie, Lorraine zrezygnowała z „zaglądania do kieliszka”, a jako para (pomimo upływu lat) rodzice są w sobie nadal szalenie zakochani. Upór, konsekwencja, zdrowsze wybory i walka o swoje (cechy, które rozwinęli w sobie rodzice głównego bohatera po spotkaniu z nim w 1955-tym) sprawiły, że żyje im się i lepiej i na lepszym poziomie finansowym. Co przełożyło się choćby na aranżację wnętrza domu rodziny McFly, w tym – dekoracje okienne! W oknach widzimy estetyczne żaluzje aluminiowe.

A jak wyglądały osłony okienne w 1955-tym roku?

No właśnie – zasadnicza część filmu rozgrywa się przecież w latach pięćdziesiątych. Czy zatem w USA można było wówczas dostrzec w oknach wyłącznie firanki i zasłony? Skądże! W warsztacie Doc’a już wtedy zastosowanie znalazły rolety materiałowe wolnowiszące, w szkole rodziców głównego bohatera (do której i on zawita w przyszłości) widać żaluzje aluminiowe, podobnie jak w Cafe 80s (w której również rozgrywa się część akcji) – tak, tam również wykorzystano żaluzje poziome!

No dobrze, zostawmy te zamierzchłe czasy i sprawdźmy, co twórcy przewidzieli w temacie osłon okiennych na rok 2015!

Innowacyjne osłony okienne? I tak i… nie

Druga część trylogii „Powrót do Przyszłości” zabiera nas 30 lat w przyszłość! Przynajmniej względem daty wyjściowej, jaką pozostaje rok 1985. Sam film na ekrany kin trafił w roku 1989, więc twórcy puścili wodze wyobraźni, bawiąc się w odgadywanie, jak też ta przyszłość będzie wyglądała. I trzeba przyznać, że w wielu kwestiach się nie pomylili – płaskie telewizory, na których można „podejrzeć” różne kanały telewizyjne, wideokonferencje, płatności zbliżeniowe i tym podobne i tak dalej. Ale co z „futurystycznymi” osłonami okiennymi? Cóż… Niestety potraktowane zostały one mocno po macoszemu, może poza jedną – „krzyżówką” rolety materiałowej i ekranu, na którym wyświetlało się niegdyś slajdy (stało się ono „płótnem” dla cyfrowych obrazów). Otóż na takiej rolecie z przyszłości można było sobie „ustawić” dowolny pejzaż, który zastępował zwykły widok z okna. Ciekawa koncepcja? Pewnie i tak, ale póki co (a mamy już rok 2021), zapotrzebowanie na tego typu rozwiązania jest raczej niewielkie. Popularnością cieszą się nowoczesne rolety dzień-noc, żaluzje drewniane czy plisy. Ale kto wie, może kiedyś osłona okienna z „Powrotu do Przyszłości 2” okaże się wielkim hitem i będzie można ją zauważyć w niemal każdym domu?

No dobrze, a poza tym? Przecież w domu rodziny McFly z roku 2015-ego, spędzamy trochę czasu! Owszem – i wykorzystaliśmy ten czas, by uważniej się porozglądać. Wszystkie okna (poza powyższym, już opisanym) ozdobione są po prostu żaluzjami aluminiowymi. Fakt – niektóre są kolorowe 😉

Jak widać twórcy nie przewidzieli kreatywności producentów osłon okiennych 😉 Ale nie mamy im tego za złe, przecież stworzyli trylogię, która rozpala wyobraźnię do dzisiaj i do dzisiaj jest świetnym kinem łączącym science-fiction, komedię i akcję. I przede wszystkim za to całej ekipie pracującej nad trylogią „Powrót do Przyszłości”, należy się uznanie i wielkie brawa! 🙂

Złap pomysł na żaluzje z „Catch me if you can”!
HIMYM - dekoracje okienne