AleRolety - Łódź
EKOLOGICZNE Z REGULACJĄ NASŁONECZNIENIA ELEGANCKIE

Kot i żaluzje

Zadbane żaluzje aluminiowe i drewniane

Polub ten wpis!

Żaluzje to jedne z najdłużej wykorzystywanych osłon okiennych. Ich współczesne warianty są jednak wykonane z wysokiej jakości materiałów, dostępne są też w bogatej palecie kolorystycznej. Zasada użytkowania pozostała jednak niezmienna i zdawać by się mogło, że trzeba się mocno natrudzić, by zniszczyć ten rodzaj osłony okiennej. Cytując klasyka: „Nic bardziej mylnego!”.

Zniszczenie żaluzji aluminiowych

nie wymaga specjalnego wysiłku. Pamiętajmy, że ich poszczególne listwy składające się na całość osłony, są stosunkowo delikatne. Opieranie się o poszczególne listwy (przez ciekawskiego kilkulatka czy sporo ważącego psa lub kota), ciągnięcie ich w dół w celu lepszego wyczyszczenia, może poskutkować wygięciem się listew, a w skrajnych przypadkach – ich złamaniem. Jeśli żaluzje zakupiliśmy tanio np. w sklepie internetowym, zastanówmy się skąd wynika różnica w cenie pomiędzy posiadaną przez nas osłoną, a tymi pochodzącymi od producentów. Odpowiedź nasuwa się sama. Niższa cena w większości sytuacji oznacza albo:

  • wykorzystanie gorszej jakości materiałów;
  • wadliwe wykonanie żaluzji, które od początku użytkowania sprawiają problemy.

Kłopoty mogą pojawić się także w sytuacji, gdy żaluzja została nieumiejętnie zamontowana. Wówczas jej zwijanie i rozwijanie jest dość problematyczne – osłona „nie chce współpracować”, zacina się i wymaga ręcznego ściągania jej w dół. Czym to skutkuje? Uszkodzeniem całej dekoracji – zwłaszcza, jeśli ignorujemy problem i wielokrotnie powtarzamy ten sam błąd, zamiast skontaktować się z producentem i zwrócić się z prośbą o wyregulowanie osłony.

Kolejny problem może pojawić się podczas zmiany ułożenia listew („otwarcie” – ułożenie w poziomie, „zamknięcie” – ułożenie w pionie). Zamysł jest prosty – przekręcenie elementu sterującego, albo zaciemnia okno, albo powoduje, że listwy żaluzji ustawiają się z poziomie przepuszczając światło. Jeśli zauważymy, że element sterujący przestaje działać, a listwy musimy ustawiać w wybranych pozycjach ręcznie, mamy do czynienia z usterką, którą należy usunąć – wzywając specjalistę.

Warto też mieć na uwadze, że w sieci istnieje mnóstwo złotych rad odnośnie samodzielnej naprawy żaluzji aluminiowych (np. traktowania wygiętych listew żelazkiem, w celu ich wyprostowania). Nie zachęcamy do takich eksperymentów, ponieważ rozgrzane żelazko może spowodować pęknięcie listwy, o innych problemach nie wspominając.

Czy żaluzje drewniane są odporniejsze?

Zdecydowanie tak – ich listwy wykonane z wysokiej jakości drewna trudniej uszkodzić, choć niestety „dla chcącego nic trudnego”. Wychodzenie z założenia, że drewno wszystko zniesie, to prosta droga do zguby. Nie tylko można uszkodzić poszczególne listwy, ale również je złamać. Żaluzje wykonane z drewna gorszej jakości, mogą z kolei punktowo pękać, co zakłóci działanie całej osłony. A zdarzają się też sytuacje, że z uszkodzonej, drewnianej listwy zaczynają wychodzić drzazgi. Taka sytuacja może wystąpić w przypadku zakupu tańszego odpowiednika żaluzji drewnianej.

Uszkodzenie podczas czyszczenia żaluzji

Jeśli regularnie dbamy o to, by żaluzje były czyste (choćby zwyczajną miotełką od kurzu), ryzyko ich uszkodzenia jest bliskie zeru (chyba, że siłą rozchylamy listwy dla lepszego dostępu). Inaczej wygląda sprawa w sytuacji, w której decydujemy się na umycie żaluzji zaniedbanych przez miesiące. Silne środki czyszczące mogą odbarwić kolorowe żaluzje aluminiowe, a szorowanie żaluzji drewnianych tzw. kuchennym druciakiem (tak, niektórzy posiadacze żaluzji decydują się na tak drastyczne posunięcie), może zniszczyć drewno. Ponownie – oddzielanie od siebie listew siłą, w celu ich umycia, może skończyć się ich uszkodzeniem. A także pęknięciem tasiemki/żyłki/sznurka (w zależności od rodzaju wykorzystanego podczas produkcji osłony), łączącego poszczególne listwy.

Jak zatem unikać usterek?

Kupując żaluzje od sprawdzonego producenta, upewniając się, że są objęte gwarancją, a także subtelnym obchodzeniem się z nabytą dekoracją. Zasada „przyłóż więcej siły” nie sprawdza się w przypadku żadnej osłony okiennej i żaluzje nie są tu wyjątkiem.

Ryzyko zniszczenia żaluzji zmniejszymy także pilnując, by nasze dziecko nie bawiło się listwami i nie opierało na nich całym ciężarem. To samo dotyczy większych zwierząt domowych, które chcąc wyjrzeć za okno, próbują rozchylić listwy (lepiej jest zwinąć żaluzję na tyle, by nasz pupil miał możliwość wyjrzenia na świat, bez konieczności toczenia walki z dekoracją).

Kolejny aspekt to pielęgnacja. O żaluzje dbajmy regularnie, a jeśli pojawi się potrzeba ich umycia, nanieśmy na wilgotną ściereczkę odrobinę płynu do mycia naczyń i delikatnie przesuwajmy ją listwa po listwie. W przypadku żaluzji drewnianych można też sięgnąć po delikatny preparat do czyszczenia drewna.

Osłony okienne na miarę XXI-ego wieku
Żaluzja żaluzji nierówna